Koniec fantastycznej serii

Pogoń Lwówek przegrała z Akademią 3:2 w meczu klasy okręgowej grupy zachodniej. To pierwsza porażka Pogoni od dwunastu ligowych spotkań bez porażki i pierwsza w tym sezonie.
0:1 Kamil Żyhałko
0:2 Adrian Kańduła
1:2 ? 28'
2:2 ? 31'
3:2 ? 50'
Na boisku w Baranowie o podejrzanych wymiarach, które to powinno zostać wymierzone czy, aby na pewno nie jest za małe zmierzyły się drużyna wicelidera i beniaminka klasy okręgowej.
Na tym dużym orliku w okolicach Poznania drużynie Pogoni Lwówek grało się średnio bo dobry początek miała drużyna gospodarzy uderzając w poprzeczkę bramki Pawła Pisarenko. Gol Adama Hofmana w czternastej minucie a później kolejny Filipa Kozłowskiego po asyście brata dawał wynik 0:2 wystarczyło spokojnie grać i bronić do końca meczu.
Warto przypomnieć, że w meczu nie zagrał Maxwel Kalu, Dawid Cech a na ławce usiedli Dymek i Styczyński.
Swoje szanse mieli jeszcze Damian Kozłowski czy Szymon Łamaszewski głową, ale strzelali w bramkarza.
Niestety, ale po strzale głową i ładnej akcji gospodarzy Pogoń już tylko remisowała 2:2 a chwilę po bramce dającej Akademii remis Kamil Żyhałko uderzył w poprzeczkę bramki rywala. Do przerwy tylko remis.
Po przerwie Pogoń traci trzecią bramkę i jest 3:2. Zawodnicy trenera Brzeskota doskonale pamiętają mecz z Wełną Rogoźno i z Sokołem Pniewy gdzie w głupi sposób traci się wypracowane prowadzenie, a dzisiaj było podobnie.
Niestety usprawiedliwnieniem jest sztuczna murawa a raczej krótkie boisko, które nie pozwalało rozwijać szybkości skrzydłowym LTP. Pogoń grała drugą połowę o wiele słabiej niż pierwszą, na boisku pojawił się między innymi Piotr Reiss w drużynie gospodarzy. Niestety nic już w meczu się nie zmieniło i Pogoń przegrała pierwszy mecz od 12 spotkań.
W kolejnym meczu Pogoń zmierzy się z Błękitnymi Wronki 31 października we Lwówku o godzinie 14:00
Komentarze