Sparta niewiele warta

Sparta niewiele warta

Pogoń Lwówek wygrała ze Spartą Szamotuły 3:0 (0:0). Bramki dla Pogoni zdobywali Napierała, Szaj i Styczyński.

Na początku meczu, dokładnie w dwunastej minucie Sparta uderzyła w poprzeczkę bramki Marcina Szaja. Prócz kilku mało wyraźnych akcji z obu stron o tej połowie nie można wiele więcej napisać Szaj zachował czyste konto także dzięki swojej dobrej interwencji, a Damian Kozłowski z powodu urazu musiał opuścić boisko a zastąpił go brat Filip, który oddał strzał w bramkarza, do przerwy 0:0.

Po przerwie Sparta za faul na wychodzącym na czystą pozycję zawodniku Pogoni dostała czerwoną kartkę, co ciekawe to później swoje pięć minut mieli goście. Było groźnie, ale bramkarz Marcin Szaj popisał się świetną robinsonadą, a chwilę później uratował Pogoń przed stratą bramki. Kolejne minuty mijały aż po akcji Filipa Kozłowskiego, który dośrodkował na głowę Rafała Napierały, ten umieścił piłkę w siatce, wielkie nerwy puściły, emocje opadły, a Pogoń mogła grać bardziej wyluzowana, warto też odnotować burackie zachowanie jednego kibica Sparty wyzywającego liniowego sędziego. Kolejne bramki dla Pogoni to spokojny strzał Rafała Szaja i 2:0, oraz akcja Styczyńskiego (sytuacja ze zdjęcia głównego) i 3:0, mogło być więcej, ale liczą się trzy punkty zdobyte przez podopiecznych trenera Ryszarda Łukasika.

W kolejnym meczu Pogoń zmierzy się na wyjeździe z Sokołem Rakoniewice 8 października o 16:00, będzie to ósma kolejka klasy okręgowej

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości