Niewykorzystane sytuacje się mszczą Pogoń przegrywa

Pogoń Lwówek przegrała z Płomieniem Przyprostynia 1:2. Bramkę dla Pogoni zdobył Damian Kozłowski
Na trybunach pojawili się wychowankowie klubu, którzy powiedzmy to sobie szczerze są za słabi by grać w pierwszym składzie a nawet by siedzieć na ławie.
W dwudziestej minucie gdy kibice Płomienia krzyknęli gool piłkę w ostatniej chwili wybił z bramki bramkarz Prusak, Kilka minut później blisko zdobycia bramki był Mateusz Kozłowski. Bramka dla Pogoni padła gdy po strzale Szaja piłka odbiła się od poprzeczki i dopadł do niej niezawodny jak zawsze Damian Kozłowski, 1:0 dla Pogoni próbował jeszcze w tej połowie Styczyński, ale bramkarz gości obronił. i tak było do przerwy. W pięćdziesiątej czwartej minucie Pogoń a dokładnie Mateusz Styczyński fatalnie spudłował z bliskiej odległości. To zawodnik który potrafi sam Pogoni wygrać mecz zabłysnąć niesamowitą formą, ale również zagrać w prostych sytuacjach jak trampkarz. Kolejne akcje to przewaga Pogoni m.in uderzenie w słupek. Jednak partactwo obrony Pogoni w 70 minucie i jest już 1:1. Pogoń przeważała mogła to wygrać 4-5 do zera a straciła bramkę na 1:2. Okazje na bramkę miał także Filip Kozłowski, ale spudłował, Pogoń przegrała znów ważny mecz.
Niestety ,,lepsza,, z gry Pogoń przegrała mecz, w tabeli zaczynają robić się straty, chyba, że za tydzień Pogoń obudzi się i wygra, bo przegrać takie mecze jak z Wronkami czy Przyprostynią to takiej drużynie nie przystoi. Jeśli drużyna z taką kadrą i sztabem nie zajmie pierwszego miejsca w tabeli będzie wielki wstyd, oby za tydzień potwierdziła jednak swoje ambicje w meczu z weteranami.
W kolejnym meczu Pogoń Lwówek zmierzy się w Pniewach z Orłami już za tydzień, jeśli przegra szansa na pierwsze miejsce zdecydowanie się oddali.
Komentarze