Jak nie grać w obronie

Jak nie grać w obronie

Na samym początku relacji warto nadmienić, że dwóch wiernych kibiców Pogoni Lwówek Łukasz Jarnut oraz Paweł Jarnut ukończyło 33 PKO Wrocław Maraton z czasem 4:22:41 i zajęli odpowiednio 2753 i 2752 miejsce. Gratulujemy i jesteśmy dumni, że wierni fani Pogoni zostali lwóweckimi maratończykami. Zdjęcie ich medalu w galerii meczowej.

Mecz z podtekstami, dwie drużyny z różnych powiatów,i leżące blisko siebie miasta. W zespole Sokoła zagrał Robert Sobkowiak i Mike Okoro dobrze znani w Pogoni.

Już w drugiej minucie Mateusz Styczyński uderzył z rzutu wolnego w bramkę, ale bramkarz Sokoła wybronił ze spokojem ten strzał, kilka minut później ponownie ta sama para w akcji i ponownie nie ma bramki. W dwunastej minucie Styczeń zdobył bramkę po asyście Kańduły z rzutu rożnego. Trz minuty później Max Kalu minimalnie nad poprzeczką z dystansu. W dwudziestej minucie ponownie Styczeń i bramkarz broni. Mateusz Styczyński miał już cztery sytuacje, ale niestety wykorzystał póki co tylko jedną. Przed przerwą jeszcze Damian Kozłowski strzelił w bramkarza, ale minutę później przejął piłkę po błędzie obrony i sprytnym strzałem dał już prowadzenie 2:0. Do przerwy taki wynik, Pogoń powinna wygrywać o wiele większą różnicą bramek. Po przerwie wprowadzony Mikołaj Stępień dał Sokołowi kontaktową bramkę. Kolejne minuty to fatalna gra obrony i fantastyczne parady Pawła Pisarenko, raz przeniósł piłkę wspaniałą robinsonadą,a drugi raz Mike Okoro uderzył w poprzeczkę bramki Pogoni, Paweł również przy dobitce wykazał się dobrym refleksem. Po godzinie gry Filip Kozłowski miał dobrą okazję, ale uderzył piłką w bramkarza gości. W ostatniej minucie meczu ponownie rewelacyjny bramkarz Paweł Pisarenko ratuje lwówecką drużynę, ale już przy rzucie wolnym i źle ustawionym murze lub po prostu złym zachowaniu zawodników tam stojących jest zasłoniętych i piłka po strzale Stępienia trafi do siatki i Pogoń niestety remisuje ten mecz 2:2

Trzeba przyznać, że źle ustawiona jest linia obrony, a Szymon Łamaszewski za bardzo wychodzi do góry będąc obrońcą, nie ma komu wracać za to dwoił się i troił Pawłowski. Ponownie frajersko stracone punkty po remisie z Wełną Rogoźno gdzie Pogoń również prowadziła dzisiaj było podobnie prowadzenie 2:0 i remis 2:2

1:0 Mateusz Styczyński

2:0 Damian Kozłowski

2:1 Mikołaj Stępień

2:2 Mikołaj Stępień

W kolejnym meczu Pogoń Lwówek zmierzy się z Sokołem Duszniki w sobotę 19 września o godzinie 16 a będzie to mecz piątej kolejki klasy okręgowej zachdniej.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości